W ostatnim wpisie przedstawiałam Wam różnice pomiędzy mlekiem prosto od krowy, pasteryzowanym i UHT. Jedną z zasadniczych cech wyróżniająca mleko naturalne była możliwość jego dalszego przetwarzania. I choć wydaje się, że produkty przetworzone mają mniej dobroczynnych właściwości, to w przypadku mleka jest zupełnie odwrotnie. Dziś prezentuję wam najprostszy sposób przygotowania mleka tak, aby mogła je spożywać nawet osoba uczulona na laktozę i także korzystać z jego cudownych właściwości.
Zsiadłe mleko – bo właśnie o nie chodzi – to najprostsza metoda przygotowania domowego probiotyku, który wspomoże nas w chorobie, po antybiotykoterapii, wzmocni nasza odporność, czy pomoże w problemach gastrycznych. Aby je przygotować wystarczy wykonać jedną czynność i uzbroić się w cierpliwość. Latem mleko zsiada się dosyć szybko – nawet 12 godzin, natomiast w chłodniejsze dni może to trwać 2-3 dni.
Takie mleko w którym laktoza jest rozłożona jest doskonałe dla alergików. Zawiera wiele cennych witamin i minerałów w tym jeden najważniejszy – którego najwięcej jest w mleku czyli wapń. A ponieważ jest to produkt fermentowany, to zawiera też witaminę K2, która wspomaga wchłanianie wapnia. Stąd też kwaśne mleko polecane jako probiotyk jest także doskonałe np dla osób walczących z osteoporozą. Jego spożywanie to naturalna metoda wspomagająca nasz organizm w walce z różnymi chorobami – wynikającymi z nieprawidłowej flory bakteryjnej. Dodatkowo zsiadłe mleko to też kosmetyk – można stosować je jako maseczkę – działa np. antybakteryjnie. Polecane jest też kobietom w okresie menopauzy.
Pamiętajcie jednak, że aby przygotować takie mleko najlepsze jest to prosto od krowy. Dlaczego? Bo zawiera bakterie, dzięki czemu mleko może ulec fermentacji. Mleka pasteryzowane i UHT niestety są ich pozbawione.
leczenie, medycyna ludowa, menopauza, mleko, mleko niepasteryzowane, mleko prosto od krowy, naturalne leczenie, naturalne probiotyki, osteoporoza, probiotyk, witaminy, zdrowa żywność, zdrowie, zsiadłe mleko